W Oświęcimiu trwa [Turniej Rycerski#t2385592]. Wiele już takich odbyło się w całym Królestwie Polskim, jednak ten ma zupełnie nowe zasady, opracowane przez Xavrasa_wyzryna.
Palatynat Oświęcimski jest obecnie jedyną ostoją podtrzymującą aktywnie tradycje szlacheckie. Sama Regentka Palatynatu; Gosia Ossolińska stanęła w szranki, a wśród 16 uczestników, z różnych stron całego Królestwa, znalazł się także Stevenus Trzebiatowski, o którym legendy już krążą i nawet małe dzieci "pierwszym mieczem Rzeplitej" nazywają.

Turniej ma ragę podniosłą, dlatego uczestnicy nie tylko honorem winni się wykazywać, ale też zasad rycerskich przestrzegać. Walki na pięści, dla pospólstwa zwykle przeznaczone, tu miejsca mieć nie mogą. Dozwolona jest jedynie broń szlachetna: miecze, włócznie, halabardy, topory i cepy bojowe. Walczący mogą również używać do obrony dowolnej tarczy.

W pierwszym etapie, spośród zgłoszonych 16 uczestników, wyłoniono 8 par turniejowych, które bój miały ze sobą toczyć, póki jeden z zawodników o śmierć się nie otarł, otrzymując ranę okrutną.
Pięć różnych ran można zadać i otrzymać w walce. Każda ma określoną nazwę i stopień ciężkości, który wynika z różnicy ciosów, jakie pary turniejowe zadają sobie wzajemnie, podczas jednego starcia:
- muśnięcie: od 1 do 5
- draśnięcie: od 6 do 10
- rana lekka: od 11 d0 20
- rana poważna: od 21 do 29
- rana ciężka: od 30 do 48
- rana okrutna: od 49 i więcej
Przy czym 4 lekkie rany łącznie dają ranę poważną, a 2 poważne rany ranę ciężką. Analogicznie, 2 rany ciężkie skutkują raną okrutną, która kończy zmagania. Tak określone zasady sprawiają, że pary mogą walczyć nawet po kilka, a nawet kilkanaście pojedynków.
W pierwszym etapie pary zostały dobrane losowo. Pierwsze wyzwanie rzucał ten, kto miał mniejszą ilość punktów doświadczenia w walkach. W kolejnych wyzwanie rzucał zwycięzca ostatniej walki.

W pierwszym etapie turnieju zmierzyli siÄ™ ze sobÄ…:
Xalo vs. Stevenus
Lorcan. vs. Drix
Ojciec królika vs. Wenefryda
Alessandra vs. Merodoniusz
Xavras_wyzryn vs. Sorengrip
Glorhia vs. Agale
Warened vs. Envie
Orka28 vs. Gosia.

8 par stoczyło łącznie 41 pojedynków. Najdłużej trwało starcie pomiędzy Warenedem a Envie, ponieważ dopiero po 8 walce wyłoniono zwycięzcę.
W związku z tym, że w walce przy użyciu broni, rany są nieuniknione, specjalnie tuż przy arenie ustawiony został [namiot medyka], którym zarządza doktor medycyny Wenyfreda. Nowością też jest, że oświęcimski Ratusz rekompensuje koszty leczenia i w zależności od ciężkości odniesionej rany wypłaca każdemu od 30 do 60 talarów.

Regentka Gosia. Ossolińska zapytana, czy prawdą jest, że jedną z nagród dla zwycięzcy ma być jej ręka, tak skomentowała:
"No z tą ręką to przesada lekka była lub żart, więc nie wiem, czy ktoś to wziął do siebie<śmiech>. Nie chcę obiecywać nikomu mojej ręki, bo mogłoby to wywołać skutek odwrotny do zamierzonego<śmiech>. Obawiam się, że więcej osób mogłoby to zdemotywować niźli motywować, więc bez obaw, mojej ręki nikt nie dostanie po wygraniu turnieju. Walczcie więc śmiało!"

Z kolei zapytana o to, czy jeśli zwycięzcą turnieju okazała by się osoba wywodząca się ze stanu niższego, zostanie jej nadane szlachectwo i ziemia w Palatynacie, odpowiedziała:
"Nadanie szlachectwa w Palatynacie, dostępne jest dla każdego chętnego. Gdyby wygrał ktoś, kto tego szlachectwa nie ma, mogłoby to oznaczać, że wcale do tego wcześniej nie dążył, więc nie zależy mu na tym. Po co więc taka nagroda? Jeśli zaś wygra któryś ze szlachciców, dostanie ziemie lub wedle wyboru, rozbudowę istniejącej zabudowy. Dla osób nie chcących przynależeć do Szlachty Palatynatu Oświęcimskiego, postaram się znaleźć inne rozwiązanie."

O tym jak przebiegał drugi etap walk, kto został zwycięzcą i jakie nagrody otrzymał, poinformujemy po zakończeniu turnieju.


Dla KAP - Agale