Kraków (KAP)
Wywiad odbył się na mrocznej dróżce w puszczy między Wolbromiem i Krakowem, gdy księżyc w pełni zmuszał wilki do wycia, a inne zwierzęta leśne drżały w strachu, aby tylko przetrwać noc. Pobliska polana idealnie pasowała na piknik przy bezchmurnym niebie, gdzie przy sławnym już serniku i samogonie własnej roboty podjęto rozmowę.
KAP
Jak minął dzień?
Currara
WyjÄ…tkowo spokojnie.
KAP
Lepiej jest teraz, czy lepiej jest z władzą?
Currara
Teraz, nie mam już takich zmartwień jak wcześniej. Robię to co chcę i nikt nie patrzy na to co robię.
KAP
Po ostatnich decyzjach rady księstwa ciężko powiedzieć, aby ktokolwiek patrzył na to, co robicie.
Currara
Może tak, może nie. Mimo to, będąc Kasztelanem czułam się wiecznie obserwowana.
KAP
To w takim razie żałujesz tego, że startowałaś na kasztelana?
Currara
Nie. Dało mi to dodatkowe doświadczenie. Teraz wiem, na kim mogę polegać, a kto mnie zawiódł.Wiem również, że bycie kasztelanem to ciężka praca wymagająca dużego poświęcenia, dlatego nie zamierzam ponownie nim zostać. Mogę pomóc w Radzie, ale nie zostać Kasztelanem.
KAP
Więc na kim można polegać, a kto zawiódł?
Currara
Na tych co mnie wspierali w chwilach słabości, mogę polegać. A zawiedli mnie Ci, co obiecali pomoc, a gdy jej potrzebowałam nie chcieli mi jej udzielić. Poznałam w tym czasie sporo osób, którym, jak się okazało mogę ufać i mogę prosić o pomoc, a one nie odmówią, tylko wysłuchają, doradzą. Nie byli to przyjaciele przed moją kadencją, w trakcie je poznałam, a teraz śmiało mogę powiedzieć, że zachowali się lepiej niż moi przyjaciele.
KAP
Rada nic nie pomagała?
Currara
Część osób tak, część wręcz przeciwnie.
KAP
Opowiesz nam o tym więcej?
Currara
MuszÄ™?
KAP
Tak
Currara
Wolisz wersjÄ™ z pomaganiem czy odwrotnÄ…?
KAP
TÄ™ drugÄ….
Currara
Czyli mam opowiedzieć o tej gorszej stronie. Jak wiadomo było od początku, druga lista nie była zadowolona z wyników wyborów. Osoby z tej listy konsekwentnie od początku mojej kadencji nie zgadzały się z moimi poglądami, propozycjami oraz tym co chciałabym zrobić. Ja nie jestem osobą co niszczy ludzi, krytykuje oraz bardzo głośno komentuje czyjeś czyny. Mnie od początku krytykowano, a czasem można nawet powiedzieć że niszczono. Każdy mój pomysł co zrodził się w mojej głowie albo był zaproponowany przez zaufaną przeze mnie osobę spotykał się tylko i wyłącznie z krytyką, głównie jednej osoby. Wszystko co robiłam, według tej osoby, było niezgodne z Edyktem, niezgodne z prawem. Miałam wrażenie, że ta osoba poniża moją osobę również z tego drugiego świata. Ciężko było przez to zrobić coś, co mogłoby zmienić cokolwiek w Księstwie Krakowskim. Inni Radni bali się wypowiadać, bo bali się tej wiecznej krytyki, wypominania i wytykania niedociągnięć. Bo jak wiadomo, tylko ta jedna osoba zna się na wszystkim najlepiej i wszystko wie. Nie tylko ja tego doświadczyłam, inni Radni również mieli dość pracy w Radzie, bo po co się wysilać, jak od razu pomysł zostanie zmiażdżony? Tak więc, praca w Radzie była ciężka i cokolwiek w niej zrobić było wyjątkowo ciężko. Ja chciałam żeby listy z których startowaliśmy do Rady nie dzieliły naszego zdania, bo naszym wspólnym celem było dobro Księstwa Krakowskiego. Niestety nie było to możliwe za mojej kadencji. Mimo moich starań by się coś polepszyło, coś zrobiło, nie dało się. Ja na końcu się poddałam, bo nie widziałam sensu walki. To była walka z wiatrakami
KAP
No mimo paru potknięć, jak chociażby dwie uchwały przepchnięte niedawno, to mamy też pewien sukces z konfliktem z Nowym Targiem. Chyba, że jest coś, czego nie wiemy?
Currara
Rada informowała o wszystkich poczynaniach na forum. Nic nie zostało utajnione. Asasynie, ja nie chciałam wojny z Nowym Targiem. To była dla mnie ostateczność. Więcej na ten temat nie powiem.
KAP
Więc jak? Ktoś na wojnę naciskał?
Currara
Wielmożny Pan z Krakowa, co nigdy go nie opuszcza. Każdą wojnę komentuje ze swojego wygodnego krzesła w karczmie. Dowódca Armii "Wielka Chorągiew Ziemi Krakowskiej". Największy znawca Prawa Księstwa Krakowskiego. Osoba nieomylna w żadnym temacie. Człowiek przewidujący przyszłość i przebieg każdego zdarzenia. Imienia tej osoby mówić nie muszę
KAP
Cóż, dostał zaufanie kolejny raz. Możesz wytłumaczyć mi ogrom intelektualny jaki wsadziliście w napisanie uchwały, która znosi nam jarzmo lennika?
Currara
Asasynie, cały czas naciskasz na to, a ja po prostu boję się, że jak ten wywiad się ukaże, to po paru dniach krzykacze na forum nie zostawią na mnie suchej nitki, wyciągną na mnie najgorsze brudy, aby po prostu oczyścić się z własnej winy. Może Ciebie nie obchodzi moje bezpieczeństwo, albo nawet to jak się będę czuć, bo Ciebie nic nie obchodzi, ale ja się po prostu boję, że jak powiem prawdę, to mnie zaszczują... Wiem jednak, że nie dasz mi spokoju, powiem wprost: Pan Pawo domagał się wojny, teraz broni tego jak lew na forum i twierdzi, że to decyzja Pani Kasztelan.
KAP
No tak, to staje się coraz bardziej jasna sytuacja z jaką mieliście do czynienia w Radzie. Jedna rzecz mnie jednak wciąż nurtuje, gdyż składałem kilka razy propozycje dotyczące zmian systemowych dotyczących urzędu burgrabiego, dlaczego na ten temat nie rozmawialiście?
Currara
Po co rozmawiać na temat, który i tak zostanie zmiażdżony w zalążku?
KAP
Ponieważ obywatel księstwa podnosi kwestie ważne dla księstwa, gdzie niekorzystna umowa podpisana przez poprzednią radę uprzywilejowuje jedno z miast - kosztem innych. To tak jakbyś powiedziała: 'nie obchodzi nas zdanie mieszkańców'.
Currara
Ja nie piszę esejów na forum, a osoba co niby się zna, od razu wyrzuci milion argumentów przeciwko. To jest męczące, nikt nie chciał się wypowiedzieć, bo i tak zostałby skrytykowany i poszczuty sądem, bo nie działamy zgodnie z Edyktem
KAP
No tak rozumiem, nawet teraz muszę iść do sądu cywilnego, aby udowodnić, że burgrabia zarabia 700 talarów.
Currara
Tak, zarabia, ma to zapisane w swojej umowie.
KAP
Tak? Bo wydaje mi się, że Pawo przekonał wszystkich, że robi to za darmo...Do rzeczy jednak. Powiedz mi, jak przewidujesz jak będzie się rozwijać sytuacja z Nowym Targiem?
Currara
Widzę wojnę, kolejną, następną i jeszcze jedną.
KAP
A widzisz może rozwiązanie jakiekolwiek tej sytuacji?
Currara
Muszą się dogadać, innego rozwiązania nie widzę. I każda ze stron będzie musiała się poświęcić, nie jednostronnie, ale obu.
KAP
Cóż, mieliście szansę to zrobić, następnym razem Mazowsze może odmówić pomocy.
Currara
To już nie mój problem. Ja zostałam zakrzyczana przez radnych, że nie mogę prowadzić wraz z moim bratem Dpdp rozmów z Nowym Targiem. Podczas początkowych rozmów, dopóki Rada nie kazała ich przerwać, zastosowałam coś, co Pawo uważał za idealne, czyli zmuszenie ich do poddania się. Zaproponowałam to i co? Jednak nie pomogło, więc osoba tak nieomylna jednak się pomyliła
KAP
Jedna rzecz mi jeszcze umknęła podczas kadencji rady... możesz mi wytłumaczyć dlaczego Pawo został mianowany 'pełniącym obowiązki' Wojskiego, a nie po prostu Wojskim?
Currara
Gdyż nie miałam dostępu do biura, a wojski był bardzo potrzebny na już. Ogólnie był problem z biurami.
KAP
Powiedz mi, co uważasz w tej kadencji za swój największy sukces? A co za największa porażkę?
Currara
Sukces, że dotrwałam do końca kadencji, oraz że drgnął prestiż do góry, a to było ciężkie do zrobienia. Porażka, że na końcu się już poddałam i nie miałam ochoty na wywody wszechwiedzących Radnych
KAP
No nie dziwię się jeżeli nawet do teraz się boisz, to faktycznie musiało być ciężko. Wspomniałaś jednak, że miałaś pomysły podczas kadencji. Możesz się jakimiś podzielić? Albo chociaż powiedzieć, co byś zmieniła, gdybyś mogła podczas tej kadencji?
Currara
Podczas gdy granice były zamknięte z Nowym Targiem, to chciałam ustawę repatriacyjną dla tych osób, co chciały mieć dostęp do Uniwersytetu oraz co chciały się przenieść do innego miasta, dać dofinansowanie do kupna pola, by nie były bardzo stratne w związku z przenosinami.
Nie chciałam prowadzić wojny z Nowym Targiem, chciałam inne rozwiązanie, początkowo rozmowy. Niestety ten pomysł nie wypalił, gdyż było wielkie oburzenie niektórych Radnych. Innym pomysłem była tzw ustawka, która miała być walką o honor dla dwóch stron i w tym momencie to wygrana strona dawałaby warunki umowy pomiędzy stronami. Walka ta miałaby się odbyć na nodzie, by żadna ze stron nie miała dodatkowych bonusów. Dla mnie to rozwiązanie było najbardziej sprawiedliwe dla obu stron. Jeżeli Nowy Targ by wygrał, dostałby przywilej taki, jakby oni chcieli, a jeżeli wygrałoby Księstwo Krakowskie, to Nowy Targ musiałby się poddać tylko i wyłącznie woli Księstwa.
Nie tylko ja miałam pomysły. Inni Radni również, ale komentarze jednego z Radnych powodowały, że dalsze rozmowy były bezsensowne, bo wszystko co było zaproponowane, było złe.
KAP
Z drugiej strony jako kasztelan miałaś prawo odebrać mu dostęp do rady, czyż nie? Dlaczego tego nie zrobiłaś?
Currara
Początkowo Pan Pawo nie miał dostępu do żadnego forum, w tym do Sali Rady, a jego propozycje, komentarze oraz uwagi były przekazywanie przez Radną Envie, z którą się kontaktował listownie i ona pokazywała nam jego korespondencję. Dziwi mnie jedynie fakt, że były to listy zaadresowane do mnie, a ani jeden nie był dostarczony bezpośrednio do mnie. To wyglądało, jakby Pan Pawo zrobił z Pani Envie sługę do pokazywania listów do mojej osoby
KAP
Dziwne, zdawało mi się, że za coś takiego Elera dostała karę. Powiedz mi, jak przewidujesz będzie wyglądać praca w tej radzie?
Currara
Nie mam pojęcia. Mam nadzieję, że nie będzie podziału na listy, jaki się utworzył za mojej kadencji. Ja nie chciałam tak pracować, ale widać innym zależało nie na współpracy. Nie chciałabym aby ówczesna Rada blokowała mieszkańców Nowego Targu z informacjami i żeby wszystkie informacje były przekazywane w Salach Rady, a nie poza nią. Takie zachowanie byłoby dla mnie bezczelne i nieodpowiedzialne. Każdy członek Rady ma prawo wiedzieć o czym się dyskutuje i co się dzieje, jeżeli zostanie to odebrane osobom z listy Oscypek, to się zawiodę na nowej Pani Kasztelan.
KAP
Nie obawiasz się, że znów jeden radny zdominuje wszystko?
Currara
Wiem, że może się tak stać. Ale teraz to już nie mój problem tylko obecnie panującej władzy
KAP
Co możesz mi powiedzieć na zarzuty pod kątem twojej osoby, że ktoś tobą sterował?
Currara
Może i tak było, ale mam swoje zdanie, którego nie zmieniam. Jeżeli coś było proponowane przez moją osobę, to tylko to, co ja uważałam za odpowiednie i nadające się do dyskusji. Myślisz pewnie, że chodzi o plotki, że to Ty mną sterowałeś. Może po części tak było, jak dobrze pamiętasz, dużo rozmawialiśmy i dyskutowaliśmy na temat różnych rozwiązań. Ja wszystko co mi powiedziałeś przyjmowałam do wiadomości, ale to co chciałam powiedzieć na Salach Rady, wybierałam pod kątem przydatności i słuszności. Chciałam Ciebie słuchać, bo jesteś dla mnie osobą kompetentną pod względem prawa, wiem, że się na tym znasz i zaufałam w Twoje słowa. Nie wszystkie propozycje co mi wrzuciłeś do głowy zostały dyskutowane na forum Rady, ponieważ nie wszystkie były dla mnie potrzebne, bądź wnoszące coś nowego.
KAP
Jakie masz rady dla nowej kasztelan?
Currara
Żeby nie dała sobie podzielić Rady na listy, a zrobiła wszystko, by cała Rada tworzyła jedność. I mam nadzieję, że nie zaprzepaści tego, że zaczął się wyrabiać już prestiż dla naszego Księstwa. To ciężka i długa praca. Dopiero na sam koniec kadencji udało mi się dźwignąć go do połowy gwiazdki.
KAP
Dziękuję za wywiad
Dla KAP - Asasyn